By mieć pełny obraz sytuacji w swoim gospodarstwie domowym warto zacząć od zbierania paragonów ze sklepu. Zazwyczaj na jedzenie przeznacza się najwięcej środków i są to wydatki, nad jakimi można stracić kontrolę. Natomiast jeśli będzie się gromadzić paragony i spisywać wydatki na kartce, czy w programie typu Excel bardzo szybko uda się zobrazować sytuację finansową i poznać na co wydaje się najwięcej.
Zbierając paragony może się również okazać, że systematycznie przeznacza się środki na wydatek, którego można uniknąć, jak na przykład na kolorową prasę, czy też na kawę, którą kupuje się codziennie.
Rezygnując z tych drobnych wydatków będzie można odłożyć te pieniądze na bardziej szczytny cel, jak na przykład na kurs językowy, czy nawet znajdzie się środki na dołożenie do wakacji czy wydatków świątecznych, na które zwykle brakuje pieniędzy.
Kiedy bierze się pod uwagę planowanie budżetu, warto o tej czynności poinformować pozostałych członków rodziny. Jeśli wszyscy włączą się w ten projekt, wtedy jeszcze bardziej uda się zaoszczędzić środki.
Każdy bowiem będzie mieć świadomość tego, jak dużo pieniędzy wydaje się w danym miesiącu na zakupy, ile z budżetu przeznacza się na opłaty, a ile pozostaje tak zwanych wolnych środków, które można zaoszczędzić.
Chcąc ogarnąć wszystkie te pozycje, warto je odpowiednio usystematyzować dzieląc budżet domowy na trzy filary, czyli na przychody, na wydatki, a także na środki, które się inwestuje lub oszczędza.
W ten sposób bardzo łatwo będzie można śledzić wszystkie koszty i nie dopuszczać do takiej sytuacji, by na koniec miesiąca trudno było związać koniec z końcem.
Zobacz również: jak wyjść z długów
